Mieniące się w popołudniowym słońcu korale jarzębinowe… Z pewnością, jest to najbardziej charakterystyczny obraz schyłku lata i nieunikniony zwiastun nadchodzących chłodniejszych dni. Stąd też blisko do tradycyjnych, ludowych skojarzeń wywołujących poczucie nostalgii, przemijania, żalu za odchodzącym szaleństwem ciepłych, letnich nocy, a nawet utraconej miłości. Jaskrawe owoce jarzębiny na pewno są przepiękne i kuszą, aby po nie sięgnąć, ale czy jarzębina jest jadalna? Jedni twierdzą, że tak, to dzika roślina jadalna, a inni ostrzegają, że jest to roślina trująca. Nic dziwnego, dzikie rośliny jadalne potrafią namieszać w głowie. Komu wierzyć? Wyjaśnijmy to!
Czy jarzębina jest jadalna?
A wiesz, że, podobnie jak inne dzikie rośliny jadalne, jarzębina to źródło wielu witamin i minerałów, które zapewniają odporność i cenne wartości odżywcze u progu nadchodzącej zimy? Czy to znaczy, że jarzębina jest jadalna? I tak i nie :). Z ogromną przyjemnością zajadają się owocami jarzębiny ptaki, ale to jeszcze nie dowód na to, że i my możemy sięgnąć po te piękne owoce bez obaw. Układ pokarmowy ptaków różni się od ludzkiego i nie warto oglądać się na ptasią dietę w poszukiwaniu dzikich smaków.
Bo, w nieprzetworzonej postaci, dla nas, jarzębina jest trująca. Zawiera sporo kwasu parasorbowego, który ma szkodliwe działanie, gdy sięgniemy po owoce jarzębiny na surowo. Na szczęście, kwas ten jest niestabilny i możemy do woli korzystać z owoców jarzębiny po odpowiedniej obróbce. Możemy również wybrać spośród różnych metod przygotowania owoców. Kwas parasorbowy traci swoje właściwości po poddaniu owoców obróbce termicznej, po przemrożeniu lub suszeniu.
Co ciekawe, może się zdarzyć, że owoce jarzębiny nie będą trujące nawet zjadane prosto z drzewa. Wynika to z faktu, że wystarczy, aby w nocy wystąpiły przymrozki i owoce stracą swoje szkodliwe właściwości. Stąd też, możemy spotkać się z relacjami osób, które zajadały się jarzębiną prosto z drzewa i utrzymują, że jarzębina jest jadalna na surowo, ponieważ „jedli i nic im nie było”. I mają rację, oraz sporo szczęścia zawdzięczanego zimniejszym nocom.
W ostatnich latach proces wegetacyjny wydaje się być przyspieszony o około miesiąc, więc na przymrozki nie ma co liczyć, ale przecież, proces przemrożenia możemy przeprowadzić w warunkach kontrolowanych, wkładając owoce na kilka dni do zamrażarki.
No więc, skoro jarzębina jest jadalna, to jakie są właściwości lecznicze jarzębiny?
Jarzębina to popularna nazwa, określająca najczęściej kilka różnych odmian, z których najbardziej powszechnie występuje u nas jarząb pospolity. Jarząb pospolity od dawien dawna znany jest w medycynie ludowej, w której wykorzystywane są zarówno kwiaty jak i owoce tej popularnej rośliny.
Owoce jarzębiny warto zbierać choćby już dla samej zawartości witaminy C. W 100 g owoców jest jej aż 45 mg. To podobna wartość jak w przypadku cytryny, czy grejpfruta, choć znacznie niższa niż… owocach dzikiej róży. Skoro witamina C, to jest to doskonały specyfik i uzupełnienie diety dla podniesienia odporności. Jesienią napar z suszonych owoców przyda się podczas pierwszych przeziębień. Owoce jarzębiny bogate są jednak w wiele innych składników. Oprócz witaminy C, zawierają witaminy z grupy B, garbniki, beta-karoten, potas, czy magnez.
Jarzębina to nieocenione źródło młodości. Dzięki zawartości flawonoidów działa antyoksydacyjnie, ograniczając powstawanie wolnych rodników. Ponadto, działa przeciwzapalnie i ściągająco. Wspiera pracę nerek, działając moczopędnie, a także wspomaga w regulowaniu zaburzeń żołądkowo-jelitowych. Ogólnie, owoce jarzębiny mają działanie kojące i łagodzące podrażnienia. Regularne spożywanie naparów z suszu lub nalewek pomaga obniżać ciśnienie krwi.
Kiedy zbierać owoce jarzębiny?
Owoce jarzębiny dostępne są do zbioru już od sierpnia, ale z powodzeniem można zbierać je aż do wczesnej zimy. Istnieje przesąd, że owoce nadają się do zbiorów po pierwszych przymrozkach, lecz wynika on jedynie z faktu, że przemrożenie pozwala pozbyć się trującego kwasu parasorbowego. Natomiast, w dzisiejszych czasach możemy równie dobrze pozbyć się go wkładając owoce przed obróbką do zamrażarki. Jak już wyżej wspomniałam, owoce jarzębiny spożywane na surowo są trujące i zawierają silną goryczkę. Możemy pozbyć się jej na kilka sposobów. Kwas parasorbowy destabilizuje się po przemrożeniu, obróbce termicznej lub suszeniu.
Z czym można pomylić jarzębinę?
Powszechnie występującą jarzębinę możemy pomylić z podobnymi gatunkami – ognikiem lub rokitnikiem. Różnią się one kolorem, wielkością owoców oraz kształtem liści. Są to jednak również rośliny jadalne, choć o odmiennych właściwościach. Ognik ma z tej trójki najmniejsze walory smakowe – jest w smaku mączysty i nieco mdły. Rokitnik, natomiast to bomba zdrowotna, pełna witamin i antyoksydantów.
Jarzębina jest jadalna, a więc, jak ją wykorzystać w kuchni?
Lista zastosowań kulinarnych owoców jarzębiny jest długa. Popularne przepisy z jarzębiną to powidła, konfitury, chutneye, octy, nalewki, napary, wytrawne sosy do mięs czy serów, a nawet tradycyjne „landrynki”…
Przetwory z jarzębiny wyróżniają się ciekawym, kwaskowatym smakiem i odrobiną goryczki. Żeby goryczka nie była zbyt nachalna, owoce jarzębiny należy bezwzględnie przemrozić przed użyciem.
Zapraszam na najbardziej oczywisty i najprostszy przepis z owocami jarzębiny, czyli pyszną konfiturę jarzębinową.
Konfitura jarzębinowa – przepis:
Składniki:
1 kg owoców jarzębiny
1/2 l wody
½ kg cukru
sok z 1 cytryny
opcjonalnie (jabłko lub gruszka)
Wykonanie:
Zebrane i oczyszczone owoce włóż do zamrażarki na noc
Następnego dnia (lub nawet dużo później) umieść owoce w garnku o grubym
Zasyp cukrem i odstaw na 1 godzinę
Podgrzej nastaw i dodawaj stopniowo wodę, smażąc powoli konfiturę
Po około godzinie smażenia dodaj sok z cytryny i smaż jeszcze przez chwilę
Gorącą konfiturę przełóż od razu do wyparzonych słoików i odwróć do góry dnem.
Konfitura nie wymaga pasteryzowania. Warto ją mieć na zimę, bo to bomba witaminowa 🙂 W takiej postaci nie ma już żądnych wątpliwości, czy jarzębina jest jadalna.
Masz ochotę na więcej dzikich smaków w kuchni?
Po więcej kulinarnych inspiracji zapraszam do jesiennego e-booka, w którym znajdziesz najprostsze pomysły na wykorzystanie dzikich roślin jadalnych w kuchni.
W edycji jesiennej prym wiodą inspiracje pełne witamin i mikroelementów, wspierające odporność organizmu przed okresem zimowym:
DZIKO DOBRA JESIEŃ
Czujesz chęć zgłębiania dzikiej kuchni? Nie wiesz od czego zacząć?
Potrzebujesz dalszych jesiennych inspiracji kulinarnych?
Zapraszam do sięgnięcia po moją publikację:
71 stron ilustrowanych stron
12 łatwych do rozpoznania, typowo jesiennych dzikich roślin jadalnych
wraz z opisami właściwości i występowania
37 bardzo prostych inspiracji kulinarnych
Z moimi e-bookami dzikie rośliny jadalne nie będą miały przed Tobą kulinarnych tajemnic.
DZIKO DOBRE EBOOKI
A po więcej inspiracji zapraszam na mój Instagram lub Facebook. Do usłyszenia!
[…] Czy jarzębina jest jadalna? […]