Jeżeli chcesz zacząć zbierać dzikie rośliny jadalne, koniecznie zapamiętaj tych pięć podstawowych zasad.
Wartości odżywcze dzikich roślin łatwo mogą zostać zniweczone poprzez ich szkodliwe dla zdrowia, a nawet niebezpieczne, działanie. Dlatego też zbieraj dzikie rośliny jadalne kierując się kilkoma podstawowymi zasadami. Jeżeli przymierzasz się do takiej przygody, koniecznie musisz je poznać.
Po pierwsze, dzikie rośliny jadalne muszą pochodzić z czystych terenów. Może wydawać się to oczywiste, ale nie raz i nie dwa obserwowałam, jak zbierane są rośliny w pobliżu np. przemysłowych pól rzepaku. Uprawy przemysłowe poddawane są opryskom, a rosnące w pobliżu rośliny absolutnie nie nadają się do spożycia. Dlatego też, podstawową zasadą jest zbieranie dzikich roślin ze stanowisk, co do których istnieje pewność, że nie chłoną szkodliwych substancji z pobliskich gospodarstw, dróg, czy miast.
Po drugie, większość zebranych roślin wymaga bezwzględnego umycia przed spożyciem i to bardzo dokładnie. Zwłaszcza, gdy będą jedzone na surowo. Dobrym zwyczajem jest ich kilkusekundowe zblanszowanie w gorącej wodzie. Czy wiesz, że w kuchni chińskiej żadne zielone warzywa nie są podawane bez uprzedniego zblanszowania? Procedury tej warto przestrzegać w celu unikania problemów powodowanych przez pasożyty. Dotyczy to w największym stopniu roślin, które rosną nisko przy ziemi.
Wyjątkiem są tu rośliny, głównie kwiaty, w których najbardziej cenionym składnikiem jest pyłek. Materiał, który chcemy wykorzystać ze względu na drogocenny pyłek, zbieramy najlepiej w słoneczny, suchy poranek. Kwiaty czarnego bzu, mniszka lekarskiego czy pędy sosny po zebraniu najlepiej jest rozłożyć na kilka godzin na białym płótnie, żeby wszyscy nieproszeni mieszkańcy mieli szansę ewakuacji, ale poza tym nie myjemy ich. Zazwyczaj jednak i tak będą poddawane obróbce cieplnej.
Po trzecie, i bardzo ważne, nie wszystkie dzikie rośliny można zbierać. Część z nich, oczywiście, objęta jest ochroną. Tak jest w przypadku czosnku niedźwiedziego. W niektórych regionach Polski jest on objęty częściową ochroną, co oznacza, że można pozyskiwać go na własne potrzeby, nie niszcząc stanowisk naturalnych. Nawet jednak w takim przypadku, wymagane jest posiadanie pozwolenia. W innych regionach, zbieranie czosnku niedźwiedziego jest całkowicie zabronione. Sytuacja zmienia się co roku, więc przed każdym sezonem warto sprawdzić, jakie są aktualne przepisy prawne.
Po czwarte, podczas zbierania dzikich roślin nie niszczymy ich stanowisk, pozostawiając roślinom siłę, aby odrodziły się w kolejnych sezonach. To nie tylko poszanowanie dla przyrody, ale również zwykła wygoda. Skoro znalazłam dobre stanowisko, to o nie dbam tak, aby dzikie rośliny jadalne służyły mi jak najdłużej.
I w końcu, po piąte, choć chyba najważniejsze, zbieramy tylko te dzikie rośliny jadalne, co do których mamy bezwzględną pewność. Te, które dobrze znamy. Tak jak przy zbieraniu grzybów, tak i przy zbieraniu dzikich roślin bezpieczeństwo jest najważniejsze. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wybiera się na grzybobranie bez znajomości jadalnych gatunków. W przypadku dzikich roślin jadalnych roślin jest łatwiej i trudniej zarazem. Z jednej strony, są tysiące trujących „chwastów” o trudnych do uchwycenia niuansach morfologicznych, a z drugiej, gatunków powszechnie znanych i rozpoznawalnych jest niezwykle dużo, choć często zdziwienie budzi fakt, że są to dzikie rośliny jadalne!
Jestem jednak przekonana, że ich znajomość sprawi Ci radość i wzbogaci Twoją kuchnię. Zapraszam więc do odważnego buszowania w „chwastach”. Smacznego!
[…] Dzikie rośliny jadalne – 5 zasad zbierania […]